Zmarł drogi nam Absolwent – Pan Wojciech Robakiewicz

Jedenastego stycznia w Gdyni zmarł wielki przyjaciel i dobroczyńca jezuitów, absolwent orłowskiego gimnazjum i współzałożyciel Ogólnokształcącego Liceum Jezuitów (obecnie – Zespół Szkół jezuitów), pan Wojciech Robakiewicz. Mało znanym faktem pozostaje to, że był on osobą, która odcisnęła swoje piętno w wielu obszarach życia społecznego Trójmiasta, dlatego też warto przedstawić nieco szerzej jego sylwetkę.
Wojciech Robakiewicz urodził się w 1932 roku w Płocku. Część okupacji spędził w Warszawie, doświadczając jako dziecko, zwłaszcza po upadku Powstania Warszawskiego bezdomności i skrajnie trudnych warunków życia. Przeniósłszy się tuż po zakończeniu wojny do Gdyni, podjął naukę w gimnazjum prowadzonym przez oo. jezuitów. Jego wychowawcą i nauczycielem matematyki był o. Szczepan Machnicki SJ.
Po maturze rozpoczął studia na Politechnice Gdańskiej na Wydziale Budownictwa Wodnego. Od 1956 roku zatrudnił się w nowo utworzonym Instytucie Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk, gdzie pracował do emerytury w 1998 r. W tymże instytucie przez lata doc. Dr inż. Wojciech Robakiewicz piastował funkcję Zastępcy Dyrektora, odpowiadając m.in. za kadrę naukową oraz kontakty międzynarodowe Instytutu. Jego badania naukowe w dużej mierze przyczyniły się do powstania kilkutomowej „Monografii polskiego brzegu morskiego”. Był promotorem prac magisterskich, dwóch prac doktorskich, autorem lub współautorem 105 publikacji oraz licznych opracowań projektowo-konstrukcyjnych, ekspertyz i opinii. Uczestniczył w wielu wyjazdach i stażach naukowych, m.in. w latach 1967 – 68 w największym europejskim instytucie zajmującym się badaniami hydraulicznymi w Delft, w Holandii. Realizował projekty związane m.in. z budową portów i regulacją ujść rzecznych na skalę europejską i światową (np. opracowanie koncepcji regulacji stosunków wodnych w dolnej części dorzecza Tygrysu i Eufratu).
Wielokrotnie nagradzany i odznaczany (m.in. Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski) nigdy nie zapomniał o bliskich relacjach z jezuitami. Gdy na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych podjęto pierwsze rozmowy na temat możliwości otwarcia na nowo szkoły jezuickiej w Gdyni, pan Robakiewicz należał do wąskiego kręgu pomysłodawców i największych rzeczników projektu. Przez lata dokładał wszelkich starań w realizacji przedsięwzięcia, wspierając je także pod względem finansowym. Niczego nie ujmując innym zaangażowanym w gdyńską inicjatywę osobom, trzeba powiedzieć, że właśnie poświęceniu i ofiarności pana Wojciecha Robakiewicza zawdzięczamy w wielkiej mierze wskrzeszenie szkolnictwa jezuickiego w Polsce.
W jednym z ostatnich wywiadów udzielonych przed śmiercią naszym nauczycielom powiedział, że życiową zasadą, które wraz z dewizą „Być dla innych” zaczerpnął z dziedzictwa jezuitów, było przekonanie, że zło w świecie może być przezwyciężone tylko dzięki aktywnej społecznie postawie ludzi dobrych. Życie pana Robakiewicza może być z pewnością obrazem tej właśnie postawy.