Kulig i inne atrakcje
Ależ mieliśmy we wtorek wycieczkę
. Wszyscy razem wybraliśmy się do Wieżycy, aby skorzystać ze śniegu i mrozu, który zmroził nasze nosy
. Podróż rozpoczęliśmy w autokarze, który zawiózł nas wprost do zaprzęgów
. Z ciepłego autokaru przesiedliśmy się na sanki – większe i mniejsze i ruszyliśmy. Ależ to była zabawy. Na początku koniki ciągnęły nasze sanki powoli, by każdy mógł się przyzwyczaić, ale nie zabrakło też chwil, gdzie przyspieszyły i wtedy sanki mknęły już dużo szybciej. Radości było co niemiara! Dobrze, że słońce pięknie świeciło – dzięki temu nie zmarzliśmy za bardzo. Prosto z kuligu udaliśmy się do wiaty, w której płonęło już ognisko
. Kiełbaski i bułeczki z ogniska smakowały wyśmienicie
. Ogrzaliśmy ręce, nakarmiliśmy nasze brzuszki i byliśmy gotowi na powrót do szkoły. Choć w sekrecie Wam powiemy, że jeszcze byśmy z chęcią poszaleli na śniegu To był super dzień i najważniejsze, że mogliśmy go spędzić z kolegami i koleżankami nie tylko z naszej klasy, ale ze wszystkich innych
.
. Wszyscy razem wybraliśmy się do Wieżycy, aby skorzystać ze śniegu i mrozu, który zmroził nasze nosy. Podróż rozpoczęliśmy w autokarze, który zawiózł nas wprost do zaprzęgów. Z ciepłego autokaru przesiedliśmy się na sanki – większe i mniejsze i ruszyliśmy. Ależ to była zabawy. Na początku koniki ciągnęły nasze sanki powoli, by każdy mógł się przyzwyczaić, ale nie zabrakło też chwil, gdzie przyspieszyły i wtedy sanki mknęły już dużo szybciej. Radości było co niemiara! Dobrze, że słońce pięknie świeciło – dzięki temu nie zmarzliśmy za bardzo. Prosto z kuligu udaliśmy się do wiaty, w której płonęło już ognisko. Kiełbaski i bułeczki z ogniska smakowały wyśmienicie. Ogrzaliśmy ręce, nakarmiliśmy nasze brzuszki i byliśmy gotowi na powrót do szkoły. Choć w sekrecie Wam powiemy, że jeszcze byśmy z chęcią poszaleli na śniegu To był super dzień i najważniejsze, że mogliśmy go spędzić z kolegami i koleżankami nie tylko z naszej klasy, ale ze wszystkich innych.Pozdrawiamy
Uczniowie 0-3 SPJ
